> 1 szklanka soczewicy
> 3 pomidory
> pół cebuli
> parę gałązek świeżej kolendry
> sok z 1 limonki
> pół łyżeczki ostrego czili (użyłam chile pasilla)
> sól
Soczewice gotujemy do miękkości (ok. 30 minut), w tym czasie kroimy w kostkę pomidory, siekamy drobno cebulę i kolendrę. Dodajemy ugotowaną soczewicę, przyprawiamy.
8 komentarzy:
jako wielka fanatyczka soczewicy bardzo chętnie skusiłabym się na taką sałatkę;)
boze wybacz mi, ale musze skupic sie na chuscie pod salatka :D jest po prostu cudna :) tez taka chce!
jupi! nie dopadła was chupacabra ani nic takiego w Meksyku i możecie robić takie sałatki! ;)
dobrze że znowu uaktywniłyście bloga :)
Swietna salatka, idealna na lunch! Zapisuje przepis, jestem pewna, ze sie przyda :)
:D ale fajnie ze posta postawiłaś! a kosciotrupki faktycznie odwracają uwagę hihi
Idealna sałatka na obiad. Pyszności :-)
bardzo lubię soczewicę, sałatka wygląda na przepyszną :))
Dzięki za przepis będzie jak znalazł do pracy w lunch boxa. :)
Prześlij komentarz