finalna wersja przepisu na tofu:
> 350 gram soi
> 10 gram gorzkiej soli
> woda
Soję płuczemy i namaczamy dzień wcześniej, tak aby moczyła się minimum 12 godzin. Namoczoną płuczemy i łuskamy (łuskając ręcznie, jedząc śniadanie, pijąc herbaty i wyglądając przez okno zajęło nam to około półtorej godziny) następnie dolewamy do niej 3 szklanki wody i miksujemy, na gładką masę.



Mleko na tofu zagotowujemy, w drugim garnku przygotowujemy roztwór z soli gorzkiej (można dostać w aptece, podobno doskonały środek przeczyszczający, hihi) i szklanki letniej wody. Gorące mleko o temperaturze ok. 85 stopni wlewamy do garnka z roztworem i zostawiamy w spokoju przez 5 minut, nie mieszamy nie trzęsiemy tylko patrzymy, albo i nie. W garnku powinna powstać serwatka i twarożek tofu. Tofu przekładamy na sito wyłożone gazą, odsączamy z nadmiaru wody a następnie obciążamy, na przykład naczyniem z wodą, po godzinie jest gotowe twarde tofu , jeżeli chcemy aby tofu było bardziej miękkie zostawiamy pod obciążeniem krócej.

Więcej zdjęć z przebiegu procesu robienia tofu dorzucę w ciągu weekendu kiedy to znowu będę je znowu robić :)
5 komentarzy:
Ciuchciu w szlenstwo popadasz a ja siedzem na zajeciach komputerowych i postanowilam zarzucic komenta. Juz siem nie mogu doczekac kiedy sprubuju waszych kulinarnycvh szalenstw, pozdrafiam:))))
skofia breszt
a jesli chodzi o mleko sojowe to mam zle doswiadczenia, raz zem probowala bananowego i bylo fuuuuuu ale wasze bedzi pewno pyszniaste.
czekam na was w piatek na centralnym hehehhe:)
hihihi nasze pyszniaste raczej nie jest, takie sobie sojowe mliko... tyle że lepsze niż za pierwszym razem. może kiedyś uda mi się zrobic jakieś naprawde dobre mleko sojowe
a gdzie można tą sól kupić?
w aptece :)
Prześlij komentarz